niedziela, 29 listopada 2015

postawa

Zwracasz uwagę na kilka podstawowych i ważnych elementów w sprawie, a kilka innych przyjmujesz jako oczywistość, która jest tylko konwencją mowy, a nie istotą treści.
O tyle mnie to nie dziwi, że jest to gadane powszechnie, choć bezmyślnie.
Oczywiście, Maryja i Jezus byli Żydami. Jak oznajmił tzw. św. Paweł w Niebieskiej Książeczce, w poczuciu wielkiego i świętego oburzenia: „Żydzi zabili Pana Jezusa i nas też prześladowali”. Są to słowa Święte, są to słowa Objawienia, które jest:
A. Prawdziwe
B. Pełne, Całkowite i Kompletne
C. Jedyne. Innego, następnego Objawienia nie będzie.
Można powiedzieć, że Żydzi zabili jednego ze swoich, jest to sprawa wewnątrzżydowska i nikomu z zewnątrz nic do tego.
Mało tego, dobrze Żydzi zrobili, że Jezusa zabili, ponieważ gdyby nie został zabity, to by nie zmartwychwstał. Nie byłoby więc Dobrej Nowiny, nie byłoby chrześcijaństwa, nie byłoby Świętego Ojca Świętego, ani jego biskupa doktora Dydycza, ani księdza doktora Tadeusza Rydzyka.
Gdyby zaś Jezus żył, moglibyśmy się dowiedzieć, jak to było, że dawniej ludzie żyli po 800-900 lat, co jest Prawdą, ponieważ mówi tak Objawienie w Niebieskiej Książeczce. Byłyby też wyraźniejsze ślady tego, że Jezus żył. Jak kto żyje długo, to da się znaleźć dowody, że żył.
Ponieważ Jezus żył krótko, to nie ma dowodów, że w ogóle istniał.
Natomiast to, co „naprawdę mówi Ewangelia” jest przedmiotem pewnych różnic zdań pomiędzy tymi co „wiedzą naprawdę co mówi Ewangelia”. Wskutek tych różnic, przez grube setki lat wiedzący „co naprawdę” wzajemnie się mordowali. Co było oczywiście w pełni zgodne z Objawieniem zawartym w Niebieskiej Książeczce.
Trafnie przywołujesz Maksymiliana Kolbe, który był polskim księdzem, zakonnikiem katolickim i czołowym przedwojennym żydożercą, który antysemityzm propagował przez całe lata, z wielkimi sukcesami.
Wreszcie został świętym.
Ten święty jest współodpowiedzialny za polski antysemityzm, za szmalcownictwo, za Jedwabne i pozostałe akty mordu szczerych polskich katolików na Żydach.
Uważanie przez Świętego Ojca Świętego, że antysemityzm to grzech , nie było w żadnej mierze przeszkodą w tym, by wyświęcić Kolbego. By modlić się do niego, stawiać mu ołtarze i załatwiać przy jego pomocy interesy z Panem Bogiem. Schizofrenia, którą celnie przywołujesz, siedzi nie tylko w jednym miejscu religii i wiary, ale w każdym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz