niedziela, 5 lipca 2020

zagrożenie

Media za naszą południową granicą piszą o nowym uderzeniu wirusa, a rząd wstrzymał wydobycie węgla kamiennego. - Nie wiemy, czego się spodziewać Decyzję podjęto po badaniach przesiewowych, które wykonano na pracownikach kopalń. Liczba zakażonych w Karwinie dwukrotnie przewyższa już tę w Pradze. Obecnie w regionie jest chorych niemal 1,4 tys. osób. Od początku pandemii zmarło tam 10 mieszkańców. W klubie piłkarskim MFK Karwina wykryto zakażenia u piłkarzy. Teraz rząd zarządza mobilizację dla regionu wokół Karwiny. - Wszystkie siły sanitarne kierujemy szczególnie tam. Ostatni skok zakażeń jest związany z tym lokalnym wybuchem - mówił dla portalu "Ceske Noviny" Obecnie w Czechach jest prawie 4,2 tys. potwierdzonych przypadków COVIDU-19. Poważna sytuacja jest u 12 osób. Pod względem aktywnych przypadków nasi sąsiedzi zajmują 58. miejsce na świecie.
- W czeskich mediach sporo mówi się o Karwinie oraz okręgach górniczych. To obszary najbardziej dotknięte pandemią. Mam nadzieję, że poszukiwanie ludzi przez tzw. inteligentną kwarantannę [odwzorowanie drogi poruszania się chorego, a potem ustalenie z kim się kontaktował - przyp. red.] będzie skuteczne i zminimalizujemy zagrożenie. To zależy przede wszystkim od podejścia każdego z nas. Ważne, aby ludzie uważali na siebie i innych. Tak samo jest w Czechach, Polsce i na całym świecie Niezależnie od tego czy to duże wydarzenie czy mecz o niewielkim zainteresowaniu. Środowisko sportowe przeżyło szok, którego nikt się nie spodziewał. A ograniczenia wciąż przecież obowiązują. Teraz wszystko będzie zależeć od tego, czy zawodnicy będą chcieli ryzykować i podróżować do innych krajów, miast. Brak kibiców na obiektach również jest olbrzymią komplikacją dla świata sportu - twierdzi Mazoch. - COVID-19 staje się powszechną chorobą, jak grypa. Teraz wszystko zależy od tego, jak szybko uda się opracować lek lub szczepionkę. Mimo, że pandemia wciąż trwa, a część ekspertów zwiastuje nadejście drugiej fali zakażeń, w Czechach już zorganizowano pożegnanie koronawirusa. 1 lipca zniesiono obowiązek noszenia maseczek oraz przywrócono normalne działanie m.in. restauracji, dyskotek i basenów. Z tej okazji na Moście Karola urządzono potężną kolację dla mieszkańców. Stół był długi na 515 metrów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz