sobota, 18 lutego 2017

kula

Czy 10mm to nie za dużo? No dobra, lepiej za dużo niż za mało.  Spawać bym sam chciał, ale pewnie z braku doświadczenia mogłoby się nie udać, bardziej martwi mnie operowanie tonami żelastwa, i kto to powygina... Może da się odchudzić, jakiś dystans z tworzywa między ścianki, wtedy może być cieniej?
Hm, 60 tyś za fundament, ściany, dach, wszystkie izolacje, tynki? Nie tak dużo, chyba coś przespałem, myślałem że normalny dom energooszczędny więcej kosztuje. Może warto dozbierać kasy niż łamać głowę marsjańskimi budowlami. 60 tyś to będzie sama półkula ze stali. Jak ma być samonośna, to te 10 mm będzie akurat. Jak masz kombinować z konstrukcją, to pewnie wyjdzie więcej. I tak musisz dołożyć fundament, okna drzwi, wykończenie ścian. Jakąś osłonę dla stali też musisz mieć, bo nierdzewka zabije cię cenowo.
Z założenia kula ma zastąpić niemal wszystko, oczywiście oprócz wyposażenia, bo te i w zwykłym jak i niezwykłym domu potrzebne, tego nie liczę. Ma być koniecznie pełna, stanowić kompletny zamiennik fundamentu ścian dachu, i wszystkich izolacji. Nierdzewka istotnie za droga, ale może niekoniecznie być jako nośna, tylko zewnętrzna trzecia cienka ścianka. Dobre to bo może przy okazji odbijać wewnątrz promieniowanie cieplne. No ale jeśli nie da się tego zbudować za 50tyś, pomysł raczej do kosza. Dla przerażonych brakiem okien, światło słoneczne można wprowadzić przez bardzo mały otwór światłowodem zasilanym z panela fresnela, praw fizyki nie łamie, może zadziała Zbiorniki oglądałem, używane cysterny kolejowe też  Tak wiem, zaglądając do środka nie wygląda zachęcająco, nawet nie trzeba sobie wyobrażać, wystarczy jakiś film o okrętach podwodnych. Myślę, że to kwestia odpowiedniego wystroju wnętrza, dobrego oświetlenia, jasnych żywych barw, innych niekonwencjonalnych pomysłów. Zbiornik 100tyś litrów prawie ok, tylko ta cena... i pewnie potrzebny śmigłowiec transportowy, bo w moją uliczkę nie wejdzie.
Różnica w cenie samych ścian,w zależności od materiału nie przekracza 10% kosztów całej budowy licząc te najdroższe czyli żelbet i stal na przykład. Oszczędności    szukaj np w dachu płaskim a nie stromym - wychodzi sporo taniej, małej powierzchni   domu, np garaż to nie jest rzecz najważniejsza. Mniejsze okna, tanie materiały na ocieplenie, no i wykończeniówka. Wannę możesz kupić za 300 zł ale i 3 tyś, podobnie kafle itp. Meble też sporo kosztują. Bardzo ciekawy http://klimatyzator.eu  pomysł, podoba mi się. Liczę, że będzie realizowany i dokumentowany. Swoją drogą, jakby po prostu wymurować same 'piwnice', dach oczywiście płaski z trawą, wystające tylko świetliki (choć to nie najszczęśliwszy pomysł bo uwielbiają parować). Oczywiście wszystko odpowiednio zaizolowane termicznie i p/wilgociowo. Takie coś można postawić spokojnie na płycie, której koszt na pewno byłby bardzo do przyjęcia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz